Wielkie brawa: sami złapali złodzieja
Wielkie brawa: sami złapali złodzieja
Jan Dzik, Czesław Golec, Andrzej Maj, Piotr Darabasz, Krzysztof Stępień, Grzegorz Bujniewicz, Damian Świetlik i Sebastian Kręglewski - oto strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ustroniu Morskim, o których głośno w całej Polsce.
To oni w odpowiedzi na serię kradzieży w Ustroniu Morskim, Sianożętach i Wieniotowie, zorganizowali społeczne, nocne patrole i sami złapali jednego z dwóch nękających ich wioski złodziei. - To nie tylko nasza zasługa - podkreślił Jan Dzik. - W poszukiwanie tych złodziei zaangażował się ok. 20 osób. Większość z nich, podobnie jak ja, to ofiary tych kradzieży.
Gratulacje i wyrazy uznania przekazał już strażakom starosta kołobrzeski, Artur Mackiewicz. - Należy się wam wielki szacunek - powiedział podczas spotkania w remizie w Ustroniu Morskim. - To niezwykle ważne, byśmy nie przechodzili obojętnie gdy komuś dzieje się krzywda. Wykazaliście się prawdziwie obywatelską postawą.
- To już kolejna sytuacja, w której mieszkańcy naszej gminy sami biorą sprawy w swoje ręce - powiedział wójt Stanisław Zieliński. - Pamiętamy kradzieże domków letniskowych i napad na bank. W Ustroniu Morskim nie ma znieczulicy a w świat idzie wyraźny komunikat, że nie tylko policja, ale i mieszkańcy stoją tu na straży prawa.
Złapanym przez ustrońskich strażaków włamywaczem okazał się 29 - letni Marcin Z. z Koszalina. Wraz ze złodziejskim kompanem, okradał mieszkańców nadmorskich miejscowości, plądrując place budów, sklepy mieszkania. Ofiary złodziei straciły sprzęt, urządzenia lub towar o wartości nawet kilkudziesięciu tysięcy.
Fot. Karol Skiba
Tekst: Iwona Marciniak
Iwona.marciniak@gk24.pl