Firefighter Combat Challenge – zawody dla prawdziwych twardzieli
Bieg po klatce z pakietem węży, uderzenie 5 kg młotem, biegi z wężami, gaszenie pożaru i ewakuowanie ważącego 80 kg poszkodowanego: tak wyglądają zawody Firefighter Combat Challenge. Od 2012 r. udział w nich bierze Dawid Pluta, zawodowy strażak KP PSP w Kołobrzegu i ochotnik z Rusowa (gm. Ustronie Morskie). Pierwszy start w tym roku, reprezentant naszej gminy zaliczył w Toruniu, zajmując 21 miejsce na 308 startujących. W tandemie zawodnikowi towarzyszył Marek Musiał reprezentujący KP PSP Kołobrzeg. Wspólnie wywalczyli 25 miejsce na 110 tandemów. W dniach 1-3 lipca trwały Zawody Firefighter Combat Challenge w niemieckim Ediger Eller. Zawodnik reprezentujący jednostkę z Rusowa zajął w kategorii OPEN, miejsce 10 na 260 startujących, a w swojej kategorii wiekowej 5 miejsce. W tandemie, wspólnie ze swoim kolegą Markiem Musiałem z KP PSP Kołobrzeg, uplasowali się na 10 miejscu, wśród 72 zespołów biorących udział w zawodach. „Udało mi się w tym roku poprawić swoje rekordy życiowe w konkurencji Firefighter Combat Challenge. Teraz przygotowuję się do startu w Szczecinie. Zawody odbędą się w dniach 12-13 sierpnia 2016 r.” mówi Dawid Pluta. Trzymamy zatem kciuki za naszego „twardziela” i życzymy kolejnych sukcesów sportowych.
Firefighter Combat Challenge to zawody wywodzące się ze Stanów Zjednoczonych. W 1975 na Uniwersytecie Maryland badano zależność między zadaniami strażackimi a wydolnością organizmu. Opracowane na potrzeby badania konkurencje zaczerpnięte z codziennej pracy strażaków stały się podstawą rozgrywanych na całym świecie zawodów. Konkurencje są wyjątkowo trudne. Dlatego sędzia ma możliwość przerwania zawodów, jeśli uzna, że stają się dla zawodnika zbyt niebezpieczne. Efektywność i dynamiczny przebieg sprawiają, że jest to impreza bardzo widowiskowa. W miastach gdzie organizowane są takie zawody czuć atmosferę święta.
W kategorii indywidualnej strażacy wykonują zadania w maskach i butlach ze sprężonym powietrzem. Powietrza w butlach starczy na 6 minut i w tym czasie będą musieli wykonać zadania. Zawody rozpoczynają się od wbiegnięcia z ważącym 15 kg obciążeniem na 12-metrową wieżę i wciągnięcia na jej szczyt dwóch węży strażackich o wadze 20 kg każdy następnie zawodnik przesuwa młotem obciążenie (72,5kg) na odległość 1,5m. Jest też bieg slalomem połączony z zestrzelaniem celu strumieniem wody ze strażackiej prądownicy. Trzeba też przeciągnąć około 30 m ważącego 80 kg manekina. Podobne zadania wykonują strażacy w kategorii grupowej oraz w parach. Nie mają jednak wtedy masek, a jedynie butle ze sprężonym powietrzem.
Zobacz relacje filmowe z zawodów: