Na 9-dołkowym polu PAR 34 spotkało się 4 maja 9 golfistów. Walczyli o Puchar ufundowany przez wójta Gminy Ustronie Morskie - Jerzego Kołakowskiego oraz nagrody i upominki od organizatorów - Annę i Volkhard-a Britzen.

Jak podkreśla Anna Britzen, właścicielka Alte Farm: Golf jest sportem, w którym liczy się nie tylko duch rywalizacji i wynik, lecz także cała tak zwana otoczka - zasady etykiety, regulaminu, etyki czy stroju. Te wszystkie elementy składają się na grę, w której wygrywa zawodnik, który najmniejszą ilością odbić trafnie zaliczy wszystkie dołki. Na przeszkodzie stoją utrudnienia terenowe, takie jak bunker, rough, flight czy woda. Pole golfowe w Rusowie do najtrudniejszych w kraju nie należy, jednak jego pokonanie zajęło 3 drużynom niemal 4 godziny. Sama gra to również próba siły charakteru, wzajemne poznanie konkurentów i oderwanie od codzienności, a także doskonała lekcja systematyczności.

Volkhard Britzen dodaje, iż w Polsce golf wciąż mylnie uznawany jest za sport elitarny i drogi. W naszym kraju liczymy zaledwie 3,5 tysiąca zrzeszonych golfistów, podczas gdy w krajach takich jak Stany Zjednoczone, Anglia czy Niemcy, większe kluby liczą nawet ponad tysiąc członków. O tyle, o ile w Polsce powszechnie uważa się, że w golfa grywają ludzie majętni, poza naszymi granicami sport ten uprawiają niemal wszyscy.
Gospodarze Alte Farm liczą na popularyzację gry w momencie, gdy stanie się ona oficjalną dyscypliną olimpijską.Tymczasem mistrzynią rusowskiego pola golfowego jest córka państwa Britzen - Barbara, której rekord to 36 odbić.

Po rozegraniu turnieju, klasyfikacja generalna ukształtowała się następująco:

I miejsce - Grzegorz Żrodowski (41 pkt.)

II miejsce - Witold Kosicki - Prezes Klubu "Alte farm" (47 pkt.)

III miejsce - Mieczysław Kuchcik (53 pkt.)

IV miejsce - Emili Kosicka

V miejsce - Jan Wendland

VI miejsce - Marek Rojek

VII miejsce - Jan Olszewski

VIII miejsce - Andrzej Nobli

IX miejsce - Łukasz Różycki