Informację o sowie, która spadła z drzewa przekazali właściciele Ośrodka „Dworzysko” przy ul. Spokojnej w Ustroniu Morskim. Ptak miał problemy z lataniem, dlatego też pracownicy GOSIR- u postanowili nie zwlekać i zawieść chorą sowę do lekarza weterynarii w Kołobrzegu. Po zbadaniu ptaka okazało się, że nie ma żadnych złamań ale jeszcze klika dni zostanie pod obserwacją w kołobrzeskim schronisku. "Mamy nadzieję, że po kilku dniach rekonwalescencji sowa powróci cała i zdrowa do swojego naturalnego środowiska" - informuje Radosław Świetlik - pracownik GOSIR, który z zaangażowaniem brał udział w tej nietypowej akcji.